Ceny paliw powinny spadać
by INTERIA.PLW przyszłym tygodniu analitycy oczekują spadku cen paliw na stacjach benzynowych. Jako główną przyczynę wskazują obniżenie cen ropy na rynkach.
Według Biura Maklerskiego Reflex, w związku z sukcesywnym spadkiem cen na rynku hurtowym utrzymuje się duże prawdopodobieństwo obniżek cen w detalu w kolejnych dniach. Obniżki mogą średnio wynieść 3-5 groszy za litr, a w większym stopniu mogą dotyczyć oleju napędowego niż benzyn. Od początku roku hurtowe ceny benzyny spadły o ok. 14 groszy na litrze netto, a oleju napędowego o ponad 35 groszy na litrze - przypomina BM Reflex.
W ocenie portalu e-petrol.pl, w przyszłym tygodniu średnie ceny detaliczne benzyny 95 powinny zawierać się w przedziale 4,91-5,02 zł za litr, oleju napędowego - 5,09-5,21 zł za litr, a autogazu - 2,30-2,36 zł za litr. Na stacjach ostro konkurujących ceną obniżki mogą być bardziej wyraźne - zastrzega portal.
Analitycy są zgodni, że głównym czynnikiem, stojącym za spadkiem cen ropy na rynkach w mijającym tygodniu jest epidemia koronawirusa w Chinach. Jak wskazuje BM Reflex, ponieważ kolejne linie lotnicze zawieszają loty do Chin, materializują się obawy o spadek popytu na paliwa lotnicze. Według e-petrol.pl epidemia może się przełożyć na generalny spadek popytu na ropę i paliwa w chińskiej gospodarce. Portal przypomina, że notowania ropy Brent w ciągu kilku tygodni spadły już o ponad 15 proc.
Jako kolejny czynnik spadków na rynkach wskazywany jest nieoczekiwany wzrost zapasów ropy w USA. Z ostatnich danych amerykańskiej Agencji Informacji Energetycznej (EIA) wynika, że zapasy wzrosły o 3,5 mln baryłek - siedem razy bardziej niż oczekiwał rynek.