Zarząd "Iustitii" gotowy do rozmów z rządem. Stowarzyszenie wydało oświadczenie
"Chcemy prawdziwej reformy sądów, która skróci czas trwania postępowań" - napisali w specjalnym oświadczeniu członkowie Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia". "Jesteśmy gotowi do rozmów, lecz w granicach poszanowania dla zasad konstytucyjnych, praw obywatelskich i wartości Unii Europejskie" - dodają sędziowie.
- "Sądy potrzebują uproszczenia procedur, wprowadzenia elektronicznego obiegu dokumentów, zwiększenia liczby referendarzy sądowych i asystentów oraz podniesienia wynagrodzeń dla pracowników administracyjnych" - czytamy w oświadczeniu
- "Wyrażamy przekonanie, że można wypracować rozwiązania prawne, które pozwolą zażegnać chaos wprowadzony przez pośpiesznie uchwalane ustawy" - piszą sędziowie
- Wiceminister Sprawiedliwości Sebastian Kaleta, pytany o to, czy rząd PiS nie mógł zatrzymać się i podejść do sprawy zmian w sądownictwie inaczej, odpowiedział: "zatrzymać to się mogą sędziowie"
Poniżej publikujemy treść oświadczenia:
Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia" w związku z inicjatywą „Forum dla Praworządności” pod auspicjami Polskiej Akademii Nauk wyraża gotowość do konstruktywnych rozmów o rzeczywistej reformie sądów i oczekuje od innych szanownych uczestników forum podobnej gotowości. Sędziowie zawsze opowiadali się za reformami usprawniającymi postępowania, proponowali własne rozwiązania, jednak nikt na to nie zważał.
Chcemy prawdziwej reformy sądów, która skróci czas trwania postępowań. Sądy potrzebują uproszczenia procedur, wprowadzenia elektronicznego obiegu dokumentów, zwiększenia liczby referendarzy sądowych i asystentów oraz podniesienia wynagrodzeń dla pracowników administracyjnych.
Sprzeciwiamy się atakom na niezależność sądów. Bez niezależnych sądów zwykły człowiek staje się bezbronny, a państwo staje się podatne na korupcję.
Jesteśmy tu, ponieważ przyświeca nam troska o wspólne dobro wszystkich obywateli i pragnienie zapewnienia im należytej ochrony prawnej w zgodzie z zasadami podstawowymi, wyrażonymi w Konstytucji RP, w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i w Karcie Praw Podstawowych Unii Europejskiej.
Ostatnio uchwalona przez Sejm w ciągu jednego dnia ustawa z 20 grudnia 2019 r. zmierza do zniweczenia doniosłości i skutków prawnych wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 19 listopada 2019 r. oraz wyroku Sądu Najwyższego z dnia 5 grudnia 2019 r. i kolejnych orzeczeń i uchwał, w tym z 23 stycznia 2020 r., w których Sąd Najwyższy podważył niezależność Krajowej Rady Sądownictwa i status Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego jako sądu. W ten sposób władze polityczne w rzeczywistości osłabiają pozycję Polski w Unii Europejskiej i narażają na konsekwencje prawne z powodu naruszenia minimalnych standardów praworządności. Z powodu naruszenia tych standardów zagrożone było ponad 70 tys. orzeczeń.
Jesteśmy gotowi do rozmów, lecz w granicach poszanowania dla zasad konstytucyjnych, praw obywatelskich i wartości Unii Europejskiej. Apelujemy do innych szanownych uczestników forum, w szczególności polityków, o prowadzenie rozmów w duchu rzeczywistej naprawy instytucji Rzeczypospolitej.
Rzeczywistym miernikiem gotowości władz politycznych do dialogu będzie spełnienie następujących warunków początkowych:
- Zawetowanie przez Prezydenta RP ustawy z 20 grudnia 2019 r., jako wymierzonej w prawa obywatelskie i wartości europejskie.
- Powołanie niezwłocznie nowej Krajowej Rady Sądownictwa, w której skład będą wchodzić sędziowie wybrani w procedurze wolnej od politycznych czynników, w szczególności wybrani przez sędziów.
- Wstrzymanie się przez właściwe organy z powoływaniem nowych sędziów do czasu powołania nowej KRS.
- Niezwłoczna likwidacja Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i wprowadzenie postępowania dyscyplinarnego zgodnego z europejskimi standardami prawa do sądu.
- Zaprzestanie działań (i wycofanie się z działań już podjętych), zmierzających do zniweczenia wykonania wyroku TSUE z 19 listopada 2019 r. oraz wydanych w związku z nim orzeczeń i uchwał Sądu Najwyższego.
Oczekujemy spełnienia wymienionych wyżej warunków brzegowych, a następnie przystąpienia do rozmów o reformie procedur i instytucji, które wzmocnią zaufanie społeczne do sądów. Rozmowy powinny być prowadzone w oderwaniu od kalendarza wyborów prezydenckich, z zachowaniem konsultacji społecznych.
Wyrażamy przekonanie, że można wypracować rozwiązania prawne, które pozwolą zażegnać chaos wprowadzony przez pośpiesznie uchwalane ustawy „sądowe”. Ustawy te nie spotkały się z akceptacją społeczną i spowodowały wszczęcie wobec Polski postępowań przed Trybunałem Sprawiedliwości UE.
(-) Zarząd SSP „Iustitia”
Wiceminister sprawiedliwości: zatrzymać to się mogą sędziowie
- Fakt wprowadzenia chaosu przez część środowiska sędziowskiego powoduje, że bardzo istotne zmiany, na które czekają miliony Polaków, dotyczące sprawności pracy samych sądów, z uwagi na te niepokojące zjawiska czekają, aż sytuacja w sądownictwie się ustabilizuje - powiedział wczoraj wiceminister sprawiedliwości w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Pytany o to, czy rząd PiS nie mógł zatrzymać się i podejść do sprawy zmian w sądownictwie inaczej, odpowiedział: "zatrzymać to się mogą sędziowie".
Zdaniem Kalety chaos w polskim sądownictwie rośnie, bo "sędziowie nie zważają na to, że dorobek orzeczniczy Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego, Trybunału Konstytucyjnego, a nawet wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z listopada poprzedniego roku jasno wskazują, że nie można skutecznie podważyć prerogatywy prezydenta do powołania na stanowisko sędziowskie". Odmawiając niektórym sędziom prawa do orzekania, wywracają do góry nogami porządek prawny - mówił.
Kidawa-Błońska: nie możemy być w UE, nie mając spójnego systemu prawnego
(pc)