https://nczas.com/wp-content/uploads/2020/01/nauczyciel-i-pieniadze-696x464.jpg
NauczycielFoto: Pixabay

Kuriozum płacy minimalnej. Sekretarka zarabia więcej niż dyrektor szkoły

by

W styczniu 2020 r. płaca minimalna wzrosła do 2600 zł brutto. W efekcie woźna zarabia więcej od nauczycielki, a sekretarka lepiej od dyrektora szkoły.

Płaca minimalna powoduje, że zacierają się też różnice między wynagrodzeniami personelu niepedagogicznego.

Samodzielny referent zarabia razem z dodatkami 3334 zł brutto, pracując ponad 20 lat. Pensja woźnej jest niższa tylko o niecałe 200 zł.

Kuriozum goni kuriozum. To efekt styczniowego wzrostu płacy minimalnej z 2250 zł do 2600 zł brutto – komentują pedagodzy.

Pensja woźnych czy konserwatora to 520 zł za staż pracy, kolejne 520 zł stałej premii i podstawa, czyli od stycznia 2,6 tys. zł. Daje łącznie 3640 zł brutto. Wypłata nauczyciela stażysty to 2782 zł brutto, czyli prawie tysiąc złotych mniej – wylicza dyrektor jednej z łódzkich szkół podstawowych.

Gdy podpisywałem listę płac za styczeń, oniemiałem. Portier zarabia teraz u nas 2,7 tys. zł netto. Pedagog szkolny 2614 zł netto. W szkole jedna trzecia nauczycieli zarabia teraz mniej niż personel niepedagogiczny – mówi dyrektor podstawówki.

Sam zarabia o 200 zł mniej od swojej sekretarki. Otrzymuje ona tzw. stażowe, stałą premię jak u woźnych, ustaloną na podstawie ponadzakładowego układu zbiorowego dla pracowników niepedagogicznych w Łodzi. Do tego jest dodatek funkcyjny i dodatek kasjerski. Na rękę wychodzi więc 4284 zł.

Podwyżek nie dostali lepiej wykształceni nauczyciele, np. dyplomowani czy kontraktowi z przygotowaniem pedagogicznym.

Różnice między ich pensjami a wypłatami stażystów wynoszą teraz 17 zł. I jak mam zachęcić nauczycieli do pracy? – pyta dyrektor.

Źródło: lodz.wyborcza.pl