Dramat byłego trenera Korony Kielce Leszka Ojrzyńskiego. Zmarła jego kochana żona Urszula, przegrała walkę z chorobą nowotworową
Tragedia spotkała Leszka Ojrzyńskiego, byłego trenera między innymi Korony Kielce, ulubieńca kieleckich. Zmarła jego kochana żona - Urszula, która przegrała walkę z chorobą nowotworową.
Urszula Ojrzyńska w czasie gdy jej mąż pracował w Koronie, przeniosła się wraz z nim i rodziną do Kielc. Państwo Ojrzyńscy zamieszkali w Kielcach, mimo że Leszek Ojrzyński po zakończeniu pracy w Koronie pracował w różnych klubach w Polsce. Pani Urszula została z dziećmi w Kielcach, pracowała jako nauczyciel wychowania fizycznego w Zespole Szkół Informatycznych, w dzielnicy Pod Telegrafem. W tej okolicy mieszkali też Ojrzyńscy - Urszula i Leszek z synem Jakubem i córką Oliwią.
O śmierci żony Leszka Ojrzyńskiego poinformował o tym na Twitterze Zbigniew Boniek, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. "Złe wiadomości nadchodzą zawsze w złym czasie. Szczere kondolencje dla Trenera Ojrzyńskiego, Syna i całej Rodziny" - napisał Zbigniew Boniek.
To dla żony Leszek Ojrzyński zrezygnował z pracy w Wiśle Płock w lipcu ubiegłego roku. W trudnych chwilach walki z chorobą chciał być przy ukochanej osobie. Niestety, żona szkoleniowca przegrała walkę z chorobą nowotworową. To wielka tragedia dla cenionego, niezwykle sympatycznego szkoleniowca i jego najbliższych.
Dodajmy, że Leszek Ojrzyński ma syna Jakuba, który trenował między innymi w Koronie Kielce, później w Legii Warszawa, a obecnie jest w słynnym klubie Liverpool do 18 lat.
-Z Leszkiem i Ulą razem studiowaliśmy, ona wcześniej była piłkarką ręczną. Później z żoną Leszka razem pracowaliśmy w Informatyku. To była wspaniała kobieta, niezwykle życzliwa, chętna do pomocy, zawsze uśmiechnięta. Trudno pogodzić się z tym, że odeszła w tak młodym wieku. Wielkie wyrazy współczucia dla Leszka i jego najbliższych - powiedział Marcin Gawron, znany trener, koordynator szkolenia w KKP Korona Kielce.
Trenerowi i Jego najbliższym składamy wyrazy współczucia...
(dor)