
MSZ Rosji oskarża prezydenta Ukrainy o "zdradę narodu"
by Rusłan SzoszynRzeczniczka rosyjskiego MSZ, Maria Zacharowa, odniosła się do niedawnych wypowiedzi ukraińskiego prezydenta w Polsce.
Chodzi o wypowiedź prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego podczas obchodów 75. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau.
Zełenski powiedział wtedy m.in., że Polska "jako pierwsza odczuła następstwa przestępczego układu reżimów totalitarnych". - To doprowadziło do wybuchu II wojny światowej i pozwoliło nazistom uruchomić śmiercionośna machinę Holokaustu - mówił.
W czwartek do słów prezydenta Ukrainy odniosła się rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa podczas spotkania z dziennikarzami. - W ostatnich latach - po przewrocie na Majdanie - wzmocnienie neonazizmu na Ukrainie stało się problemem oczywistym dla całego społeczeństwa międzynarodowego. Podobne oświadczenia przekraczają wszystkie granice. To otwarta zdrada historii swojego narodu. Zrównywanie odpowiedzialności zabójcy i ofiary jest przestępstwem - oświadczyła w Moskwie.