Glutrack – zegarek dla diabetyków trafia na rynek. GlucoTrack już na nim jest
by Monika MamakisGlutrack to inteligenty zegarek, którego podstawowym zadaniem jest pomiar poziomu cukru we krwi bez konieczności nakłuwania palca. Dla osób chorujących cukrzycę oznacza to dużą poprawę komfortu życia.
– Glutrac to smartwatch, który wykrywa i monitoruje poziom glukozy we krwi w sposób bezinwazyjny. Nie nakłuwamy palca czy skóry igłą, nie trzeba nosić plastrów. Wykorzystaliśmy czujniki optyczne, które monitorują cząsteczki glukozy w płynach śródmiąższowych. Gromadzimy wszystkie te dane i przesyłamy do zabezpieczonej chmury. Analizy informacji dokonujemy za pomocą opatentowanego algorytmu opartego na sztucznej inteligencji – powiedziała dla agencji Newseria Innowacje Kerang Tian z firmy Add Care.
Czujniki Glutraca zbierają dane za pomocą: spektroskopii absorpcyjnej, EKG, PPG i dynamicznego monitorowania ciepła metabolicznego. Poza tym urządzenie wyposażone jest w funkcje typowe dla innych smartwatchy, czyli krokomierz, pomiar tętna, częstotliwość oddechową i monitorowanie jakości snu. Wszystkie dane zbierane przez urządzenie przetwarzane są w trybie ciągłym, w czasie rzeczywistym. To szczególnie ważne dla osób, u których niedawno zdiagnozowano cukrzycę. W ich przypadku opracowanie schematu leczenia wymaga częstego sprawdzania poziomu cukru oraz związanych z nim parametrów. W tym czasie u chorych z cukrzycą typu 1 podczas konieczne jest wykonywanie nawet 10 pomiarów dziennie. A to oznacza dziesięć nakłuć palca.
– Osoby, u których rozpoznano cukrzycę, muszą nakłuwać palce, żeby zmierzyć poziom glukozy we krwi w celu dopasowania leczenia, planów żywieniowych i ćwiczeń. W przeciwnym razie mogą znaleźć się w groźnym dla zdrowia stanie hiperglikemii lub hipoglikemii. Naszym celem jest oszczędzenie ludziom bólu, zachodu i czasu. Większość z założycieli naszej spółki ma cukrzyków w rodzinie, więc naszym marzeniem i dążeniem jest pozbycie się tego bólu – mówi Kerang Tian.
Żeby skalibrować urządzenie, należy w ciągu pierwszego tygodnia wykonać 21 nakłuć palca. Pozwala to ustalić wartość bazową, czyli indywidualny model, na podstawie którego oprogramowanie obsługujące urządzenie „uczy się” jak funkcjonuje organizm właściciela.
– Im dłużej nosimy zegarek, tym dokładniejsze otrzymujemy wyniki. Połączyliśmy chwilowe i ciągłe monitorowanie poziomu glukozy we krwi w jednym urządzeniu, dzięki czemu pacjent będzie miał dostęp do natychmiastowych odczytów poziomu glukozy w czasie rzeczywistym i do historii pomiarów. Jest to szczególnie ważne przy hospitalizacji czy konsultacjach lekarskich w celu dostosowania leków lub planu leczenia. Przeprowadziliśmy badania kliniczne i dotychczasowe wyniki są bardzo obiecujące – osiągnęliśmy ponad 90-proc. skuteczność – przekonuje przedstawicielka Add-Care, firmy zarejestrowanej w Hong Kongu.
Glutrack wchodzi na rynek, ale przedstawicielka firmy nie podała jeszcze ceny urządzenia. Wiadomo natomiast ile kosztuje inne urządzenie, czyli Glucotrack.
Glutrack czy GlucoTrack?
GlucoTrack – produkt oferowany przez Integrity Applications. GlucoTrack nie jest jednak zegarkiem. To niewielkie urządzenie wyposażone, wielkości smartfona, w którego przypadku niewielki klips, podobny do tego stosowanego przy pomiarze saturacji, zakłada się na ucho. Według producenta to konkretne urządzenie jest przeznaczone dla osób z cukrzycą typu 2, lub takich, w których mowa jest o zagrożeniu tą chorobą, stan tzw. przedcukrzycowy.
GlucoTrack wykorzystuje trzy niezależne technologie jednocześnie: ultradźwiękowe, elektromagnetyczne i termiczne; trzy pomiary są połączone unikalnym zastrzeżonym algorytmem, który oblicza średnią ważoną i zwraca poziom glukozy użytkownika. Cena – niebagatelna – 2 tys. dol. plus 100 dol. za klips zakładany na ucho, który wymaga wymiany co 6 miesięcy.
Cukrzyca jest uznawana przez Światową Organizację Zdrowia za epidemię XXI wieku. W samej Polsce cierpi na nią 3 mln osób, a kolejnych 5 mln wykazuje stan przedcukrzycowy.
– W tym roku odnotowano aż 463 mln chorych na cukrzycę na świecie, z czego u połowy choroba nie została zdiagnozowana, więc osoby te nie otrzymują odpowiedniego leczenia – alarmuje Kerang Tian.
Jeśli Glutrack będzie w podobnej cenie, to mimo całej sympatii dla produktu nie wróżymy mu powodzenia na polskim rynku. Ceny tradycyjnych glukometrów są nieporównywalnie niższe, a portfel boli bardziej niż pokłuty palec. Szczególnie, jeśli jest to palec polskiego emeryta. | CHIP
0 +1 +3