Prezydent Duda: Zadaniem rządzących jest tworzenie Polski nowoczesnej, ale strzegąc pilnie tego, co jest naszą tradycją i wartością
by Zespół wPolityce.pl*Zadaniem rządzących jest tworzenie Polski nowoczesnej, a zarazem strzegącej tradycyjnych wartości – powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda na spotkaniu w Brzozowie (woj. podkarpackie). Według niego wartości te trzeba dzisiaj „pielęgnować z całą mocą”.
Prezydent podczas wystąpienia podkreślił, że historia tej ziemi była trudna.
To w nią uderzały zagony tatarskie. To w nią uderzały różnego rodzaju napaści przez całe wieki. To potem Szwedzi także i tutaj ze swoim potopem dotarli. Tu palono wsie, palono miasta, niszczono, burzono, i za każdym razem trzeba było się odbudowywać. Ile trzeba było do tego siły? Ile trzeba było do tego determinacji? Ile trzeba było do tego także i miłości, żeby się stąd nie wynieść, nie pójść, gdzieś daleko. Tylko tu zostać
— zaznaczył Andrzej Duda.
To właśnie taka historia przez stulecia, potem poprzez zabory, poprzez kolejne powstania, które się przetaczały, przez polskie ziemie pod okupacją zaborczą, potem poprzez walkę o odzyskanie niepodległości, potem poprzez walkę o ukształtowanie i utrzymanie granic tej odrodzonej w 1918 roku Rzeczypospolitej
— dodał prezydent.
I ci ludzie stąd, o Polskę wolną, suwerenną niepodległą walczyli, o to by była
— powiedział Andrzej Duda.
Podkreślił, że kultura Podkarpacia jest „oparta na silnej wierze, wartościach, korzeniach chrześcijańskich, które są największą siłą Europy”.
To są te wartości, co do których, ja nie mam żadnych wątpliwości, że my dzisiaj musimy (je) pielęgnować z cała mocą
— mówił Andrzej Duda.
Musimy (je) pilnować i musimy ich strzec, nigdy nie wolno nam się ich wyrzec i nigdy nie wolno pozwolić ich sobie odebrać, one są dla nas najważniejsze i one są wypróbowane
— powiedział prezydent.
Za zadanie ludzi sprawujących władzę – prezydenta, premiera, rządu, parlamentarzystów i europosłów - Andrzej Duda uznał tworzenie Polski nowoczesnej, odpowiadającej na współczesne wyzwania, „korzystając z tego, co świat przynosi korzystnego, ale strzegąc pilnie tego, co jest naszą tradycją i naszą wartością”.
Chcemy żyć w nowoczesnym państwie, chcemy żyć na swojej ziemi
— oświadczył prezydent.
Wyraził uznanie dla powojennego podziemia zbrojnego.
Znowu żyjemy w wolnej, suwerennej Polsce, także dzięki tym ludziom stąd, którzy nigdy o wolności nie zapomnieli, nawet w czasie, kiedy przyszli Sowieci i kiedy było wiadomo, że nie wygramy tej wojny i że Zachód nam nie pomoże, że z jednej okupacji popadliśmy w drugą niewolę. Oni nie złożyli broni - Żołnierze niezłomni. Tutaj w waszych miastach, miasteczkach i wsiach na Podkarpaciu byli ścigani i zabijani, ale tutaj też na tej ziemi do końca walczyli, i nigdy o nich nie zapomniano
— powiedział Andrzej Duda.
Prezydent mówił spotkaniu z mieszkańcami powiatu brzozowskiego, że chce, byśmy budowali Polskę nowoczesną i zasobną. Jako ważną inwestycję w regionie podkarpackim wymienił budowę gazociągu ze Strachociny do granicy ze Słowacją. Zaznaczył, że jest to inwestycja mająca służyć bezpieczeństwu energetycznemu Polski, ale też bezpieczeństwu państw naszego regionu.
Tak, mamy wielkie ambicje. Chcemy być hubem energetycznym, jeśli chodzi o energię gazową dla naszej części Europy
— podkreślił Duda. Przypomniał, że Polska już dysponuje gazoportem w Świnoujściu i buduje gazociąg Baltic Pipe.
Będziemy budować kolejny gazoport w Gdańsku albo w Gdyni. Chcemy, żeby dzięki nam i naszym inwestycjom nie tylko Polska była zabezpieczona pod względem dostaw gazu i bezpieczeństwa energetycznego w tym zakresie, ale byśmy mogli to bezpieczeństwo nieść do innych krajów Europy środkowej. Do Słowacji, na Ukrainę i dalej na południe
— stwierdził.
To jest bardzo ważne w naszej części Europy
— dodał prezydent.
Prezydent podkreślił, że dla bezpieczeństwa Polski ma ogromne znaczenie członkostwo w UE i w NATO.
Wielu chciałoby, żeby Sojusz Północnoatlantycki przestał istnieć. Wielu chętnie mówi, że Sojusz się rozpada, a państwa (członkowskie - PAP) się kłócą. Spokojnie, w sprawach najważniejszych państwa te mówią jednym głosem
— zapewnił.
Mówiąc o zagrożeniach dla państw NATO Duda podkreślił, że w przypadku różnych państwach są one różne.
Jeden spotyka się z zagrożeniem, bo ma agresywnego sąsiada, a drugi, bo grożą mu terroryści
— stwierdził.
My będziemy robili wszystko, żeby uniknąć terrorystów, by nie mieli warunków, żeby do nas przyjechać i będziemy robili wszystko, żeby zabezpieczyć się przed wszelkimi przejawami agresji, tak by nikomu nie opłacało się nas zaatakować i zaburzać spokoju Polaków. To nasze najważniejsze zadanie i to zadanie realizujemy
— zapewnił.
Dlatego - zaznaczył prezydent - „w dobie rosyjskiej agresji na Ukrainie”, Polska zaprosiła do siebie wojska sojusznicze z państw NATO, w tym z USA.
Wywalczyliśmy tę obecność, żeby NATO nie było tylko na zachodzie Europy, ale żeby było także u nas, na wschodniej flance Sojuszu
— podkreślił.
Zapewnił też, że obecne relacje Polski z USA - państwem, które dysponuje najsilniejszą armią na świecie - są bardzo dobre.
Jesteśmy nie tylko odpowiedzialnym sojusznikiem, ale też jesteśmy poważnie traktowani
— dodał.
Prezydent przypomniał niedawne zniesienie przez USA wiz dla Polaków.
To ma znaczenie symboliczne, ale także godnościowe
— ocenił dodając, że dzięki tej decyzji administracji amerykańskiej Polska jest traktowana jak inne sojusznicze, europejskie państwa.
kpc/PAP