Tokarczuk miała nie płacić podatku od Nobla. Ale jest problem
Minister finansów obiecał zwolnić Olgę Tokarczuk z podatku za Nobla, ale rozporządzenia w tej sprawie wciąż nie ma – informuje nieoficjalnie RMF FM.
W październiku Olga Tokarczuk otrzymała nagrodę Nobla w dziedzinie literatury. Razem z Polką uhonorowano Austriaka, Petera Handke. Nagroda wynosi 9 mln koron szwedzkich, czyli ok. 3,5 mln zł.
Ówczesny minister finansów Jerzy Kwieciński zapowiedział, że Tokarczuk zostanie zwolniona z podatku od Nobla i nie będzie musiała płacić PIT od przychodów związanych z nagrodą.
Tymczasem – jak donosi RMF – projekt rozporządzenia w tej sprawie ma zostać wysłany do konsultacji dopiero w najbliższych dniach. MF zdecydowało, że dokument nie będzie procedowany przyspieszoną ścieżką.
"Ministerstwo Finansów zapewnia, że ma jeszcze czas do końca roku podatkowego oraz że choć dokumentu nie ma noblistka na pewno nie zapłaci podatku" – czytamy na stronie internetowej radia.
Olga Tokarczuk jest piątą polską pisarką uhonorowaną nagrodą Nobla. Dołączyła do zacnego grona, w którym są: Henryk Sienkiewicz, Władysław Reymont, Czesław Miłosz oraz Wisława Szymborska.
Tokarczuk odbierze nagrodę Nobla już jutro w Sztokholmie z rąk króla Szwecji.