Francuz ukarany. Złamał chińskie przepisy patriotyczne
by amkFrancuski koszykarz Guerschon Yabusele, obecnie zawodnik chińskiego Nanjing Tongxi Monkey Kings, został ukarany finansowo za to, że podczas odgrywania hymnu nie patrzył na flagę narodową.
Francuski koszykarz Guerschon Yabusele, do lipca tego roku zawodnik NBA Boston Celtics, a obecnie skrzydłowy chińskiego zespołu Nanjing Tongxi Monkey Kings, został ukarany za to, że podczas odgrywania hymnu Chin przed meczem nie patrzył na flagę.
Tuz przed piątkowym meczem kamery telewizyjne przyłapały Yabusele'ego, jak podczas hymnu opuszcza głowę.
Najwyższe władze sportowe w Chinach zdecydowały, że Francuz otrzyma "poważne ostrzeżenie" i musi zapłacić 10 tysięcy jenów (ok. 1400 dolarów) kary. Złamał bowiem przepisy, według których każdy zawodnik zrzeszony w Chińskim Stowarzyszeniu Koszykówki (CBA) musi wpatrywać się w narodowy symbol podczas odgrywania "Marszu ochotników", hymnu Chińskiej Republiki Ludowej.
Yabusele nie skomentował tego incydentu.
Po objęciu prezydentury przez Xi Jinpinga władze prowadzą intensywna kampanię promującą patriotyzm. W tym celu uchwalono szereg aktów prawnych. Według przepisów z 2017 roku każdy, kto nie szanuje hymnu narodowego jest zagrożony kara do 3 lat więzienia.
Zachowanie francuskiego koszykarza komentowali internauci. Zdaniem jednych Francuz "chętnie bierze chińskie pieniądze, ale Chin nie szanuje", według innych powinien być wręcz zdyskwalifikowany. Część komentujących tonuje jednak emocje, podkreślając, że zawodnik nie jest Chińczykiem, a poza tym nie wykonał żadnego obraźliwego gestu.
Yabusele nie jest pierwszym sportowcem, którego dotknęły przepisy promujące chiński patriotyzm. W ubiegłym roku brazylijski piłkarz Diego Tardelli, zawodnik Shandonga Lunenga, dostał zakaz gry w jednym spotkaniu za to, ze podczas hymnu przetarł dłonią twarz.