https://www.dorzeczy.pl/_thumb/80/1f/1bae16c5900fa64aa24ee18c4375.jpeg
Donald TuskŹródło: PAP / EPA / OLIVIER HOSLET

"SE": To był najtragiczniejszy dzień w karierze Tuska

Donalda Tusk napisał książkę zatytułowaną "Szczerze". Wspomina w niej m.in., jak dowiedział się o śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

Książką Tuska będzie miała swoją premierę w najbliższy czwartek. Tymczasem "SE" zwraca uwagę na fragment poświęcony tragicznej śmierci Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska, który w trakcie finału WOŚP został śmiertelnie zaatakowany nożem.

"Niedziela, 13 stycznia 2019 roku była jednym z najtragiczniejszych dni w czasie pięcioletniej kadencji Donalda Tuska na stanowisku szefa rady Europejskiej" – czytamy we fragmencie książki. Tego dnia Tusk pracował z Junckerem nad listem do brytyjskiej premier Theresy May.

O ataku na Adamowicza Tusk dowiedział od syna, kiedy wieczorem wrócił do domu. Cały czas siedział z telefonem przy uchu i nasłuchiwał wieści od znajomych. Około trzeciej nad ranem rozmawiał z Piotrem, bratem Pawła Adamowicza.

"To był moment, w którym już wiedział, że jest bardzo źle. Coś mnie chwyta za gardło. Zaczynam ryczeć jak dziecko" – pisze w swojej książce Tusk.

Według opinii biegłych zabójca Pawła Adamowicza, Stefan W., był w chwili dokonania morderstwa niepoczytalny. Jest więc możliwe, że mężczyzna nie będzie sądzony, lecz trafi do zamkniętego zakładu psychiatrycznego.