https://www.rp.pl/apps/pbcsi.dll/storyimage/RP/20191209/NAUKA/312099924/AR/0/AR-312099924.jpg?imageversion=Artykul&lastModified=20191209183929
Lars Fruergaard Jorgensen, prezes firmy farmaceutycznej Novo Nordiskmateriały prasowe

Lars Fruergaard Jorgensen: Dwie trzecie chorych na cukrzycę mieszka w miastach

by

Aż dwie trzecie chorych na cukrzycę mieszka w miastach – mówi Lars Fruergaard Jorgensen, prezes firmy farmaceutycznej Novo Nordisk.

Mówi się, że cukrzyca jest epidemią XXI w. Skąd taki wzrost zachorowań?

Dawniej, aby zdobyć pożywienie, pracowaliśmy wiele godzin. Obecnie musimy na nie pracować niecałą godzinę. Nasze ciała nie są dostosowane do takiego trybu życia. W rezultacie coraz więcej ludzi ma nadwagę, co często prowadzi do cukrzycy.

Czy cukrzycy typu 2 można zapobiegać?

Zdecydowanie tak. Liczba chorych na cukrzycę typu 2 wzrasta. W Polsce jest to już 3 miliony. Z tego powodu uruchamiamy w Warszawie program profilaktyczny Cities Changing Diabetes. Prowadzimy go na całym świecie.

Program jest adresowany do mieszkańców miast?

Tak, bo aż dwie trzecie chorujących na cukrzycę mieszka właśnie w nich. Aby ograniczyć zachorowalność na cukrzycę, należy skupić działania na miastach, gdyż tam choroba występuje najczęściej.

Ile miast bierze udział w tym programie?

Obecnie uczestniczy w nim 25 miast z całego świata, w których mieszka 150 milionów ludzi. Celem naszego programu jest zmiana tego, jak miasta są budowane i zarządzane, jak w nich żyjemy. Zmiany te wpłyną na nasz tryb życia i tym samym ograniczą zachorowalność na cukrzycę.

Co to oznacza w praktyce?

Na przykład duże amerykańskie miasta zaczynają budować ścieżki rowerowe. Houston jest zbudowane z myślą o przemieszczaniu się wyłącznie samochodami. Natomiast ścieżki rowerowe umożliwiają poruszanie się po mieście rowerem, co jest formą aktywności fizycznej. To jeden z przykładów projektów, które zmieniają tryb życia w miastach.

W jaki sposób takie programy są wdrażane?

Wspólnie z University College London i Steno Diabetes Centre, wiodącym ośrodkiem leczącym cukrzycę, opracowaliśmy następujące podejście. Wdrożenie rozpoczynamy od badań, które mają zdefiniować czynniki sprzyjające w danym mieście zachorowalności na cukrzycę. Pomaga nam to określić, na czym mamy się skupić. Następnie mobilizujemy interesariuszy i lokalnych aktywistów, aby zajęli się tymi problemami.

Czy to skuteczne podejście?

Tak. W tego typu inicjatywach wyniki można ocenić dopiero po latach. Musimy kontynuowac? nasz program, poniewaz? na cukrzyce? obecnie choruje 400 miliono?w ludzi na s?wiecie. Prognozy wskazuja?, z?e w cia?gu 25 lat ta liczba wzros?nie o kolejne 300 miliono?w. Musimy więc działać już teraz, aby temu zapobiec. Opieka zdrowotna nie podoła leczeniu takiej liczby chorych.

Jak pan ocenia potencjał Polski w opracowywaniu leków przeciw cukrzycy?

Polska jest dla nas strategicznym miejscem w regionie do prowadzenia badań klinicznych. Mamy tu dostęp do specjalistów i nowoczesnych klinik. Wiemy też o planowanym przez rząd rozwoju badań klinicznych w Polsce. Prowadzimy już w kraju takie badania i chwalimy sobie ich jakość.