Redmi K30 bryluje w AnTuTu. No i na co komu flagowiec?
by Konrad BartnikRedmi K30 pokazuje potencjał Snapdragona 765 w rankingu AnTuTu. To doskonały procesor, a flagowce układy będą w 2020 roku przeznaczone wyłącznie dla najbardziej wymagających użytkowników. Nie ma już wątpliwości, że Xiaomi stworzyło kolejny hit.
Redmi K30, który do Polski trafi zapewne jako Xiaomi Mi 10T, zdradza swoją wydajność w AnTuTu. Pokaźny wynik wskazuje, że zakup zeszłorocznego flagowca będzie pozbawiony sensu dla każdego, komu zależy na szybkiej pracy smartfona.
Redmi K30 z dobrym wynikiem w AnTuTu
Xiaomi – jak widzimy na poniższym wykrysie AnTuTu – dominuje ranking tego benchmarku w średniej półce cenowej. Redmi K30 tylko poprawi sytuację, bo średniak zanotował wynik 302 847 punktów, co czyni z niego oczywistego lidera nadchodzących miesięcy w stawce średniaków. Oznacza to również, że mało kto będzie w stanie odróżnić płynność działania od flagowca, a wraz z ekranem 120 Hz to wrażenie będzie jeszcze bardziej oczywiste.
Poniżej dorzucam zestawienie z wynikami około 300 tysięcy. Redmi K30 będzie nie tylko wydajniejszy od takich modeli jak Oppo Reno2, ale także Samsung Galaxy S9 (więc być może również Samsung Galaxy Note 10 Lite), LG G7 ThinQ czy Huawei P20 Pro. Daje to bardzo solidny zapas mocy, co będzie miało znaczenie na przykład przy szybkim przetwarzaniu zdjęć z dużej matrycy. Qualcomm stworzył bardzo solidny procesor.
Kamil dwa dni temu bardzo szeroko rozpisał się o specyfikacji Redmi K30, więc ja tylko podsumuję ten model w kilku słowach – a jest co podsumowywać. 120 Hz to tylko jeden z solidnych powodów, by rozważyć zakup tego smartfona. Bateria to już standard w przypadku Xiaomi i na pewno będzie bardzo dobrze, nawet przy dużym ekranie z wyższą częstotliwością.
Krótko mówiąc, o ile Redmi K20, czyli Xiaomi Mi 9T, był najlepszym urządzeniem w swojej cenie, tak jego następca przenosi znaczenie słów stosunek ceny do wydajności na jeszcze wyższym poziom. Kto wie, czy nawet takie marki jak Realme będą w stanie z nim konkurować.