Potrącił rowerzystę i po nim przejechał. Grozi mu dożywocie
Wrocławski taksówkarz Artur Ch. został oskarżony o usiłowanie zabójstwa rowerzysty. Według prokuratury miał go celowo przejechać samochodem. 37-letniemu mężczyźnie grozi dożywocie.
- W kwietniu tego roku taksówkarz Artur Ch. zderzył się z rowerzystą na jednej z wrocławskich ulic. Po zajściu mężczyźni wymienili między sobą kilka zdań, po czym rowerzysta odjechał w kierunku pobliskiego parku - przekazała w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prok. Justyna Pilarczyk.
ZOBACZ: Randka rodem z horroru. Groził dziewczynie śmiercią i pokazał zwłoki babci
Jak ustalili śledczy, taksówkarz ruszył później samochodem za rowerzystą; potrącił go w parku i przejechał po nim autem.
Zmiażdżona klatka piersiowa, połamane żebra
Rowerzysta ze zmiażdżeniami, urazem klatki piersiowej oraz połamanymi żebrami trafił do szpitala. Mężczyzna doznał ostrej niewydolności oddechowej, co zagrażało jego życiu.
Taksówkarz nie przyznał się do prokuratorskich zarzutów. - Złożył wyjaśnienia, w których podał, że chciał jedynie zatrzymać uciekającego przed nim mężczyznę, aby uzyskać jego dane osobowe i domagać się odszkodowania - przekazała prok. Pilarczyk.
37-latkowi grozi dożywocie.
WIDEO - Miss Polski jest "już po" lekturze Tokarczuk. Zobacz pierwszy wywiad z Magdaleną Kasiborską