TYLKO U NAS. Jaki po konferencji dot. gender i LGBT: Nie chcę, żeby wobec szkół i mojego dziecka stosowano metody znane na Zachodzie

Bardzo zależy mi na tym, żeby wobec szkół i również wobec mojego dziecka stosowano w przyszłości metody, które są znane w wielu miejscach za granicą. To znaczy, żeby ekspansywnie nie wchodziła tam ideologia LGBT i ideologia gender, która jest na przykład bardzo dobrze opisana w Samorządowej Karcie LGBT+, którą podpisał w Warszawie Rafał Trzaskowski. Na przykład w każdej szkole w Warszawie ma być latarnik, który ma pilnować, czy ta ideologia na pewno jest wciskana. Ja tego nie chcę, także w ramach swojej wolności

— podkreślił europoseł Patryk Jaki w rozmowie z dziennikarzami po konferencji „Ideologia LGBT i gender. Doświadczenia państw UE i polityka UE”.

CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Nowak odpowiada na prowokację aktywistów LGBT: Łamiecie młodym kręgosłupy. Szkoła jest od nauki i wychowywania

NASZ NEWS. Tęczowi aktywiści wtargnęli na konferencję dot. gender i LGBT. Ks. prof. Oko: „To przedsmak tego, co nas czeka, gdy przejmą władzę”

Spotkanie odbywało się na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. Podczas konferencji doszło do prowokacji ze strony aktywistów LGBT.

Jaki przyznał, że atmosfera podczas konferencji była trudna.

Osobiście starałem się interweniować, nawet w momencie, w którym mogło dojść do przemocy fizycznej. Bardzo zależy mi na tym, żeby wymieniać się argumentami. Pierwotnie planowaliśmy konferencję na Uniwersytecie Jagiellońskim. Miała mieć dużo szerszy panel. Ale cieszę się, że ta debata mogła dojść do skutku.

— zwrócił uwagę europoseł.

Dopytywany o to, kto finansuje promowanie ideologii gender i LGBT, Jaki zwrócił uwagę, że wiele funduszy płynie ze strony unijnych instytucji.

W praktyce to wygląda tak, jak w Warszawie, gdzie miliony z naszych pieniędzy są angażowane w rzeczy, które nie były zapowiadane w kampanii wyborczej. To niezwykle istotna sprawa. W Warszawie obcięto środki na osoby niepełnosprawne, a realizuje się projekty związane z tramwajem różnorodności. Uważam, że jest to złamanie obietnicy wyborczej. Tak niestety w praktyce wygląda polityka, z którą ja osobiście się nie zgadzam

— wyjaśnił.

Mamy wytyczne w UE, które dzisiaj były odczytywane. W ramach tych wytycznych np. niektórzy samorządowcy z PO wprowadzają takie programy, które opisałem. W punkcie 4. jest coś jeszcze gorszego, moim zdaniem. Jest tam mowa o klauzuli antydyskryminacyjnej, która wskazuje na to, że należy rozwiązywać umowy z przedsiębiorcami, którzy nie zgadzają się z tą ideologią. Ja uważam, że jest to skandal

— podkreślił Patryk Jaki.

wkt