Nowe fakty ws. tragedii w Szczyrku. Prokuratura: Domniemanie stało się faktem
by Maciej NyczProkuratura poinformowała, że udowodniono związek pomiędzy wybuchem gazu w Szczyrku a pracami budowlanymi prowadzonymi pod ulicą. W wyniku eksplozji i zawalenia się domu zginęło osiem osób, w tym czworo dzieci.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej Agnieszka Michulec podała, że podczas oględzin prowadzonych w weekend zostało ujawnione miejsce przerwania gazociągu. Prokuratura nie chce ujawniać tego miejsca, ponieważ mogłoby to zaszkodzić dobru śledztwa.
To ustalenie potwierdza nasze domniemanie, że pomiędzy wybuchem w budynku a pracami prowadzonymi pod ulicą Leszczyńską w Szczyrku istnieje związek"- powiedziała prokurator. To domniemanie - bo w istocie było to tylko domniemanie - stało się zatem faktem - dodała.
Oględziny miejscu tragedii cały czas trwają. Są trudne z uwagi na pokrycie terenu gruzem, który musi być sukcesywnie usuwany.
"Muszę przekazać, że jest konieczna identyfikacja"
Zobacz również:
Wybuch gazu w Szczyrku. Fala wsparcia dla pani Katarzyny, która straciła dom i rodzinę
Musimy w tej chwili uzyskać ekspertyzy i opinię tych biegłych, którzy uczestniczyli w oględzinach. Są to biegli z zakresu fizykochemii, geologii, geodezji, budownictwa i, oczywiście, gazownictwa - wyjaśniła procurator Michulec. Śledczy oczekują ponadto na wyniki sekcji zabitych w wybuchu. Przeprowadzane są w poniedziałek i będą we wtorek w Zakładzie Medycyny Sądowej w Katowicach.
Michulec poinformowała, że zgoda na pochówek ofiar możliwa będzie po ustaleniu ich tożsamości. Bez wnikania w szczegóły muszę przekazać, że jest konieczna identyfikacja - dodała.
Zgodnie z zapewnieniem biegłych w ciągu dwóch-trzech dni od pobrania materiału porównawczego, genetycznego, zostanie wydana opinia ustalająca tożsamość tych osób - zapowiedziała prokurator.