Francuski koszykarz zapłaci 1300 euro kary za to, że nie patrzył w czasie hymnu na czerwoną flagę
by BDGrający w Chinach francuski koszykarz Guerschon Yabusele opuścił głowę w czasie grania przed meczem hymnu ChRL. Przepisy tubylczej federacji koszykarskiej tymczasem stanowią, by w czasie grania hymnu patrzyć się na czerwoną flagę Chin z głową do góry.
Podczas meczu rozgrywanego 7 grudnia francuskiemu zawodnikowi zdarzyło się w tym momencie głowę spuścić. Chińska Liga Koszykówki (CBA) była bezwzględna, choć kara jest dla sportowca raczej symboliczna. Yabusele ma zapłacić 10 000 juanów (około 1 290 euro) za to, że nie okazał szacunku fladze narodowej przed meczem ligowym.
Chińczycy ściągając do siebie zawodową koszykówkę, ściągnęli też amerykańskie obyczaje i wprowadzili przed meczami ligowymi granie hymnu narodowego. Przepisy zachowania się w tym momencie zawodników są już jednak znacznie bardziej restrykcyjne.
Guerschon Yabusele grał wcześniej w Boston Celtics w NBA. Grał później w Szanghaju i w sezonie 2017-19 w amerykańskiej G-Leauge (Red Claws of Maie). Od sierpnia 2019 roku przeniósł się znowu do Chin, gdzie ma roczny kontrakt.
Przed meczem jego drużyny Nanjing Monkey King, kamery jednak uchwyciły, że w czasie hymnu ma opuszczoną głowę. Federacja CBA wydała następnego dnia oświadczenie, w którym oprócz kary grzywny przesłała „poważne ostrzeżenie” dla francuskiego gracza.
Yabusele tego wydarzenia nie skomentował. W sieci społecznościowej Weibo, chińskim odpowiedniku Twittera, internauci byli podzieleni w ocenie jego zachowania. Niektórzy gromili Francuza, że „bierze pieniądze z Chin, ale ich nie szanuje”, inni uważali, że koszykarz został potraktowany zbyt surowo. Wskazywali, że w końcu nie jest Chińczykiem, a w czasie hymnu stał i nie wykonywał żadnych obraźliwych gestów.
Źródło: France Info/ AFP
Reklama / Advertisement