Kariera asystenta. Z baru serwującego kurczaki do gabinetu Glińskiego
Redakcja Dziennik.pl
Asystent polityczny wicepremiera Piotra Glińskiego wymienia w swoim CV w rubryce doświadczenie tylko pracę w jednej z warszawskich restauracji KFC – informuje "Rzeczpospolita".
Przekwas został współpracownikiem Glińskiego 2 września, a po wyborach zatrudniono go ponownie.
Asystent w rubryce "miejsce zatrudnienia w trzyletnim okresie poprzedzającym dzień zatrudnienia w KPRM" wpisał tylko KFC Puławska. W dodatku jest pracownikiem Glińskiego nie jako ministra kultury, lecz konkretnie wicepremiera, a pensję wypłaca mu KPRM. Na jego stanowisku wymagane jest wykształcenie wyższe i minimum dwa lata stażu pracy, choć można z tego zrezygnować w "szczególnie uzasadnionych przypadkach" – pisze "Rzeczpospolita".
Przekwas ma 25 lat. Młody wiek nie jest jednak przeszkodą w robieniu kariery u boku wicepremiera, bo jak podaje gazeta szefem gabinetu Glińskiego jest 26-letni Piotr Mazurek, warszawski radny, dziennikarz i były wiceszef Stowarzyszenia KoLiber.
O zatrudnieniu pana Przekwasa zadecydowały kwalifikacje w postaci wykształcenia wyższego magisterskiego z zakresu nauk politycznych ze specjalizacją administracja publiczna, uzyskanego w najlepszym ośrodku w Polsce kształcącym politologów (Instytut Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego), a także doświadczenia zawodowego, społecznego, wolontariackiego, uzyskanej wiedzy i doświadczenia w postaci dodatkowych szkoleń, kursów i programów edukacyjno-formacyjnych – tłumaczy "Rz" Mazurek. Szczegółów wspomnianych szkoleń, kursów i programów jednak nie podaje.