Prezes linii lotniczej zwolniony. To, co chciał przemycić, zaskoczyło wszystkich...

by

Prezes linii Garuda Indonesia, Ari Askhara, chciał przemycić na pokładzie samolotu wart 57 tys. dolarów motocykl Harleya Davidsona. Chciał w ten sposób uniknąć płacenia podatku. W konsekwencji tych wydarzeń mężczyzna straci swoje stanowisko. 

Do zdarzenia doszło w czasie premierowego rejsu (prosto z fabryki producenta) z Tuluzy do Dżakarty. Ari Ashkara kazał załadować na pokład samolotu motocykl Harleya Davidsona wart 800 milionów rupii (ok. 57 tys. dolarów) oraz dwa wysokiej klasy rowery marki Brompton. Żadnego z nich nie zgłosił do odprawy celnej.  

Prezes Garuda Indonesia zwolniony za przemyt

Okazuje się, że gdyby prezes zgłosił motocykl i rowery do odprawy, musiałby dopłacić za nie drugie tyle. Jego oszustwo wyszło na jaw, bo na pokładzie było jedynie 22 pasażerów wraz z personelem pokładowym, a oficjalnie nie zostały zgłoszone żadne ładunki w strefie cargo.

Dowiedz się więcej „Muszą schudnąć, by utrzymać pracę”. Stewardesy dostały ultimatum od linii lotniczej

O całej sprawie poinformował minister ds. przedsiębiorstw państwowych w Indonezji, który ogłosił, że Askhara straci stanowisko za próbę przemytu i uniknięcia podatku. Zapowiedział również, że szef indonezyjskich linii Garuda nie jest jedyną osobą, która poniesie konsekwencje.

Niewykluczone, że pracę stracą też inii pracownicy linii lotniczej, gdy zakończy się śledztwo mające ustalić, kto składał fałszywe zeznania i pomagał prezesowi w tym procederze.

ZOBACZ TAKŻE:

•  Dyrektorka LOT-u zwolniona za wpis na Facebooku. Skrytykowała wygląd załogi

•  Stewardesa ukryła się w półce na bagaże. Pasażerowie nie wierzyli własnym oczom

Źródło: businessinsider.com.pl

___

RadioZET.pl/NC