WSA: Rada miasta nie może wydawać poleceń prezydentowi
by Tomasz KlytaRada miejska w Krakowie podjęła uchwałę, w której ustaliła "kierunki działania prezydenta miasta" polegające na podjęciu działań mających na celu "wyjaśnienie stanu środowiska" w dzielnicy Nowa Huta. Uchwałę najpierw podważyły służby nadzorcze wojewody małopolskiego. W grudniu 2019 r. ich decyzję podtrzymał Wojewódzki Sąd Administracyjny.
- Krakowscy radni chcieli powołać zespół niezależnych ekspertów, którzy mieliby się zająć stanem środowiska w dzielnicy Nowa Huta.
- Podjęli uchwałę, w której wskazali prezydentowi miasta, że w gronie ekspertów powinni znaleźć się m.in.: przedstawiciele urzędu miejskiego, rady miasta, krakowskich uczelni czy małopolskich służb ochrony środowiska.
- Zdaniem organów nadzorczych, radni dopuścili się nieuprawnionego "wydawania poleceń" organowi wykonawczemu gminy.
Projekt uchwały podjętej w lipcu złożyli radni z klubu Kraków dla Mieszkańców. Zgodnie z jej treścią, prezydent Jacek Majchrowski został zobowiązany do powołania niezależnych specjalistów, którzy zajęliby się badaniem stanu środowiska w dzielnicy Nowa Huta. Chodzi przede wszystkim o tereny znajdujące się w pobliżu składowiska odpadów, należących do prywatnej firmy.
"Celem prac zespołu zadaniowego będzie koordynacja wykonania niezależnych badań stanu gleby oraz wód powierzchniowych i podziemnych na terenie i w okolicy terenów należących do huty ArcelorMittal Poland, ze szczególnym uwzględnieniem terenów składowisk odpadów poprodukcyjnych
metalonośnych, w tym hałda żużla w Pleszowie, będących zarówno we władaniu huty, jak i Gminy
Miejskiej Kraków i władz wojewódzkich".
Radni wskazali, że wśród grona ekspertów powinni znaleźć się: pracownicy Wydziału Kształtowania Środowiska urzędu miejskiego w Krakowie, przedstawiciele środowisk krakowskich uczelni i instytutów naukowo-badawczych, władz Województwa Małopolskiego, przedstawicieli klubów Rady Miasta Krakowa, oraz Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
Uchwała została unieważniona przez nadzór prawny wojewody śląskiego. Zdaniem wojewody, radni źle zinterpretowali art. 18 ustawy o samorządzie gminnym, na który się powołali. Przywołany przepis stanowi, że rada miejska ma kompetencje do "stanowienia o kierunkach działania prezydenta oraz przyjmowania sprawozdań z jego działalności".
Jak jednak podkreślił nadzór prawny, ustawa o samorządzie gminnym nie przewiduje kompetencji "wydawania wiążących poleceń organowi wykonawczemu gminy co do sposobu załatwienia określonej sprawy". Jak podkreślono w uzasadnieniu rozstrzygnięcia nadzorczego, kierunki działania organu mogą zawierać rekomendację dla określonych działań, ale nie powinny przesądzać o ich ostatecznej treści.
"Uchwały kierunkowe podejmowane przez organ stanowiący ze swej natury nie mają charakteru wiążącego, a jedynie wyznaczają postulowany (rekomendowany) sposób działania organu wykonawczego gminy" - stwierdził nadzór prawny.
Radni nie poddali się i zaskarżyli rozstrzygnięcie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. WSA przyznał rację wojewodzie.
"Sąd orzekł, że także ta uchwała kierunkowa nie jest zgodna z prawem, przychylając się zatem i w tym przypadku do argumentacji, którą podawaliśmy w naszym rozstrzygnięciu nadzorczym. W ustnym uzasadnieniu wyroku Sąd wskazał, że w przywołanej uchwale kierunkowej Rada Miasta Krakowa przekroczyła swoje uprawnienia, wydając Prezydentowi Miasta Krakowa wiążące polecenia i obligując go do konkretnych działań" - czytamy w komunikacie Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego.