Procreate 5 już oficjalnie na iPadzie. To najlepsza aplikacja do rysowania
by Marcin PołowianiukPo wielu zapowiedziach i testach wersji beta, Procreate 5 nareszcie zadebiutowało w oficjalnej wersji. To zdecydowanie najlepsza aplikacja do rysowania na iPadzie.
Środowisko grafików czekało na ten moment przez długi czas. Procreate 5 można już pobrać na iPada. To najbardziej znana, a prawdopodobnie też najlepsza aplikacja do tworzenia grafik i ilustracji na iPadzie, a może wręcz na całym rynku.
To właśnie Procreate sprawił, że bardzo wielu grafików kupiło iPady, jak i Apple Pencile. Część twórców dzięki temu rozszerzyła możliwości swojej pracy o zupełnie zdalne rysownie, a część dosłownie zastąpiła iPadem poprzedni zestaw do rysowania.
Co nowego w Procreate 5? Główna nowość to obsługa pędzli z Photoshopa.
Na tę nowość graficy czekali najbardziej. Procreate 5 pozwala na import pędzli w formacie .abr, czyli natywnym formacie Photoshopa. Ta opcja w znaczący sposób rozszerza paletę możliwości Procreate, ponieważ internet jest pełen świetnych zestawów pędzli tworzonych przez użytkowników.
Przy okazji Savage Interactive wbija szpilkę Adobe, pisząc wprost, że pędzle .abr są importowane do Procreate szybciej niż do Photoshopa. To jedna z zalet przejścia Procreate na silnik graficzny Valkyrie, który korzysta z API Metal, stworzonego przez Apple. Kolejnym prztyczkiem jest fakt, że pokazany niedawno Photoshop na iPada nie potrafi importować dodatkowych pędzli .abr, co jeszcze mocniej podkreśla pozycję Procreate na mobilnym rysunku.
A jeśli okaże się, że nie możesz znaleźć idealnego pędzla, możesz stworzyć własny w nowej przestrzeni Brush Studio, wbudowanej bezpośrednio w Procreate. Można tu m.in. łączyć kilka pędzli w jeden.
Nowości jest znacznie więcej.
Kolejną ważną nowością jest Animation Assist, czyli rozbudowane narzędzie pozwalające tworzyć animacje. I choć możliwość tworzenia animacji była już w Procreate 4, to w nowej wersji będzie ona znacznie przyjemniejsza w obsłudze, głównie z uwagi na możliwość natychmiastowego podglądu animacji, bez potrzeby eksportu warstw.
Jest też Color Dynamics, czyli panel zarządzania kolorami, w tym nasyceniem, odcieniem i jasnością. Wszystkie te zmienne można dostosowywać poprzez siłę nacisku Apple Pencila. Ważną nowością jest też obsługa kolorów CMYK, co ułatwi grafikom przygotowanie plików do druku.
Najważniejsze: aktualizacja jest darmowa dla posiadaczy poprzedniej wersji programu. Nowi użytkownicy kupią go za 47,99 zł.
Aż trudno uwierzyć, że aplikacja o takich możliwościach kosztuje mniej niż 50 zł, ale to prawda. Nie ma tu żadnych abonamentów, w przeciwieństwie do Photoshopa. Procreate to desktopowej klasy narzędzie, które z powodzeniem może służyć do komercyjnej pracy.
I choć sam nie jestem grafikiem, to wprost uwielbiam podglądać pracę twórców znających się na rzeczy. YouTube regularnie podsuwa mi tutoriale doświadczonych rysowników, na których rysowanie w Procreate wydaje się niesamowicie proste i przyjemne.
Uwielbiam też podglądać prace jednego z moich ulubionych polskich ilustratorów, Pawła Jońcy. Tylko spójrzcie, jakie cuda tworzy w Procreate na swoim iPadzie.
Myślę, że nie trzeba większych rekomendacji do zakupu Procreate. Jeśli interesujesz się rysunkiem i masz iPada, jest to pozycja obowiązkowa. Tylko pamiętaj, że 50 zł na aplikację to dopiero początek, bo kolejnym zakupem z pewnością będzie Apple Pencil.
Procreate 5 możesz kupić w App Store. A jeśli nie masz iPada, ale masz iPhone’a, sprawdź Procreate Pocket, aplikację roku 2018 według samego Apple’a.