https://www.dorzeczy.pl/_thumb/1c/77/93e1178e914c058a897f4c7bb20a.jpeg
Paweł Adamowicz z żoną Magdaleną podczas wieczoru wyborczego 4 listopada br.Źródło: PAP / Adam Warżawa

"To mój bezwzględny warunek". Adamowicz chce się spotkać z matką zabójcy męża

Wdowa po prezydencie Gdańska Pawle Adamowiczu zaznacza, że nie chowa urazy wobec matki Stefana W., zabójcy jej męża. Jak mówi, chce się spotkać z kobietą. Stawia jednak jeden warunek.

– Mówiłam to już wielokrotnie: bardzo mi żal matki osoby, która zabiła mojego męża. Ona też kogoś straciła – swojego syna. Do końca będzie żyła z ciężarem, że jej dziecko zabiło człowieka. Wierzę, że jako matka zrobiła wszystko co było w jej mocy, żeby jej syn był dobrym człowiekiem. Wierzę, że dla niej to tragedia – mówi Magdalena Adamowicz w rozmowie z portalem Wirtualna Polska.

Eurodeputowana chce się spotkać z matką Stefana W.: – Spotkam się z nią, gdy będę na to gotowa. Jednak na pewno nie przed urną z prochami Pawła, nie w Bazylice. To będzie spotkanie w cztery oczy, bez kamer i mikrofonów. To mój bezwzględny warunek.

Niedawno matka zabójcy prezydenta Gdańska wyznała, że chce osobiście przeprosić rodzinę prezydenta Gdańska za to, co zrobił jej syn. – Chciałabym się z nimi spotkać tam, w kościele Mariackim, przy urnie prezydenta, żeby on był też z nami w tym momencie. Pochylić się nad jego urną, pomodlić się za jego duszę i jakby w tym momencie przeprosić raz jeszcze jego rodzinę, i prosić o to, żeby nam przebaczyli – mówiła w TVN24 pani Jolanta.

Przypomnijmy, że do ataku na prezydenta Gdańska doszło 13 stycznia, podczas finału WOŚP w Gdańsku. Paweł Adamowicz otrzymał wówczas trzy ciosy nożem - zmarł dzień później w szpitalu. Na początku listopada "Fakty" TVN, podały, że obrońca Stefana W., wnosi o umieszczenie swojego klienta w zakładzie psychiatrycznym.