https://www.wprost.pl/_thumb/47/f3/e456b40a901b86f30bbea98879c1.jpeg
Zbigniew Stonoga/ Źródło: Newspix.pl / Artur Podlewski

Stonoga ujawnił dane policjanta, który postrzelił 21-latka w Koninie. Jest zawiadomienie do prokuratury

Od śmierci Adama Czerniejewskiego minęły już dwa tygodnie, a w wyjaśnianie okoliczności jego śmierci zaangażował się Zbigniew Stonoga. Kontrowersyjny biznesmen regularnie publikuje informacje na ten temat w mediach społecznościowych. Jak podała „Gazeta Wyborcza”, w jednym z wpisów ujawnił dane policjanta, który postrzelił 21-latka.

„Gazeta Wyborcza” przekazała, ze Zbigniew Stonoga na Facebooku ujawnił imiona i nazwiska policjantów, którzy brali udział w interwencji w Koninie, podczas której zginął 21-latek. Co więcej, o funkcjonariuszu, który śmiertelnie postrzelił Adama Czerniejewskiego napisał, że „był wielokrotnie karany za służbowe przewinienia, a psycholog stwierdził u niego wysoki poziom agresji”. Twierdził również, że ten podczas interwencji znajdował się pod wpływem środków odurzających.

Stonoga nie tylko jest aktywny w mediach społecznościowych, ale również osobiście pofatygował się pod dom drugiego z mundurowych. Później zamieścił nagranie, na którym miał podać nazwę miejscowości, w której mieszka policjant. Takie zachowania niepokoją bliskich policjanta, który postrzelił 21-latka. Żyjemy w strachu. Pojawiły się groźby pozbawienia życia, ale nie chcemy o tym rozmawiać – przyznał jeden z krewnych w rozmowie z „GW”.

Reakcja Komendy Głównej

Tymczasem, jak podaje Wirtualna Polska, Komenda Główna Policji złożyła zawiadomienie do Prokuratury Krajowej o możliwości popełnienia przestępstwa przez Stonogę. Te doniesienia potwierdził w rozmowie z WP insp. Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy KGP. – KGP skierowała zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstw w związku ze znieważeniem na jednym z profili społecznościowych znanego celebryty policjantów – przekazał insp. Ciarka. – Nie ma zgody na atakowanie w jakikolwiek sposób policjantów, kierownictwo polskiej Policji zawsze będzie broniło naszych policjantów przed bezprawnymi atakami – dodał. Prokuratura Krajowa potwierdziła już, że takie zawiadomienie wpłynęło.

Śmierć Adama Czerniejewskiego

W czwartek 14 listopada około godziny 10:00 w Koninie w województwie wielkopolskim funkcjonariusze policji chcieli wylegitymować trzech młodych mężczyzn: 21-latka oraz dwóch 15-latków. Najstarszy z nich próbował uciec, a policjant ruszył za nim w pościg. – Mężczyzna pomimo okrzyków „stój, policja” nie reagował i dalej uciekał. Doszło niestety do sytuacji, że policjant musiał użyć broni – przekazał podkom. Marcin Jankowski, rzecznik konińskiej policji. Postrzelony mężczyzna, pomimo reanimacji prowadzonej przez dwóch policjantów, zmarł.

Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji zapewniał, że funkcjonariusz miał powód do użycia broni. – Przy mężczyźnie policjanci znaleźli nożyczki i woreczek foliowy z białym proszkiem – stwierdził policjant. – Jest to na pewno przykra i traumatyczna sytuacja zarówno dla policjanta, jak i dla rodziny postrzelonego mężczyzny – przyznał Mariusz Ciarka, rzecznik Komendanta Głównego Policji.

Policjant, który zastrzelił 21-latka, przebywa obecnie w szpitalu psychiatrycznym. Do czasu powrotu na służbę nie może spisać notatki, w której musi wytłumaczyć się z użycia broni. Prawnik funkcjonariusza przypomina, że stan zdrowia jego klienta nie pozwala na żadne przesłuchanie. Jego pobyt w tej placówce może potrwać nawet półtora miesiąca.