https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/7hJk9kuTURBXy84MmVkZjViZS02YzVhLTQ4YjUtOTZhZi0yMzUyMmY1Y2ZlM2MuanBlZ5OVAwDMl80QwM0JbJMFzQMUzQG8kwmmMWY4OTk1BoGhMAE/recep-tayyip-erdogan.jpg
Recep Tayyip Erdogan , Foto: Mustafa Kamaci / PAP

Erdogan do Macrona: sprawdź, czy sam nie jesteś w stanie śmierci mózgowej

Słowa prezydenta Francji Emmanuela Macrona o "śmierci mózgu" NATO świadczą o "chorym i powierzchownym" rozumieniu przez niego Sojuszu - powiedział w piątek w Stambule prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. Dodał, że Macron "powinien sprawdzić, czy sam nie jest w stanie śmierci mózgowej". Paryż zapowiedział już wezwanie na dywanik tureckiego ambasadora.

by

- Umiesz się popisywać, ale nie potrafisz nawet złożyć się na NATO. Jesteś nowicjuszem - zwracał się do francuskiego prezydenta turecki przywódca.

- Uwierzcie mi, Macron jest bardzo niedoświadczony. Nie ma pojęcia czym jest walka z terroryzmem. Dlatego żółte kamizelki dokonały inwazji na Francję - mówił Erdogan, odnosząc się do masowych protestów pod koniec 2018 r. i na początku 2019 r.

Francuskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zareagowało już na złośliwe komentarze Erdogana i wezwało do siebie tureckiego ambasadora w Paryżu. - Jeśli chodzi o ostatnie wyczyny prezydenta Turcji, to nie są to oświadczenia, to są zniewagi - powiedział Reutersowi przedstawiciel francuskiej administracji. - Spodziewamy się, że prezydent Erdogan to wyjaśni - dodał.

Słynny wywiad Macrona i "śmierć mózgowa" NATO

Macron w wywiadzie dla tygodnika "The Economist" z 7 listopada mówił o "śmierci mózgu" NATO z powodu braku koordynacji między Stanami Zjednoczonymi i Europą oraz jednostronnej polityki Turcji. Po czwartkowym spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem przekonywał, że jego wypowiedź była "potrzebnym sygnałem alarmowym". Słowa te wywołały kontrowersje w Europie, a Macron był za nie krytykowany.

W czwartek szef MSZ Turcji Mevlut Cavusoglu oświadczył, że Macron "popiera organizację terrorystyczną". Wcześniej Macron powiedział, że Ankara nie może oczekiwać solidarności od sojuszników w NATO, bo jej operacja w Syrii była "faktem dokonanym".

Chodzi o ofensywę rozpoczętą przez Turcję w październiku w północno-wschodniej Syrii, której deklarowanym celem jest wyparcie kurdyjskich bojowników z YPG z przygranicznego pasa na środkowym odcinku granicy turecko-syryjskiej i utworzenie tam "strefy bezpieczeństwa", do której Ankara zamierza przesiedlić syryjskich uchodźców przebywających w Turcji. Kurdowie nazywają tę operacją czystką etniczną, oskarżają też Turcję o zbrodnie wojenne podczas operacji.

Czytaj także: Emmanuel Macron, czyli emanacja francuskiej arogancji [OPINIA]

Jak przygotować pyszną i zdrową herbatę rozgrzewającą na mroźne dni?

(mt)