NIK: Nie zapadła decyzja ws. dymisji Mariana Banasia. WP: Ma asa w rękawie
"W związku z pojawiającymi się informacjami, jakoby Prezes NIK złożył dymisję z zajmowanego stanowiska informujemy, że decyzja taka nie zapadła" – czytamy w najnowszym oświadczeniu Najwyższej Izby Kontroli. Rezygnacji Mariana Banasia oczekuje premier i kierownictwo PiS. Jak podaje Wirtualna Polska, urzędnik ma "asa w rękawie".
Najwyższa Izba Kontroli wystosowała oświadczenie w związku z doniesieniami "Gazety Wyborczej", jakoby Marian Banaś planował złożyć dymisję. "W związku z pojawiającymi się informacjami, jakoby Prezes NIK złożył dymisję z zajmowanego stanowiska informujemy, że decyzja taka nie zapadła. Jednocześnie zapewniamy, że Najwyższa Izba Kontroli pracuje zgodnie z obowiązkami przypisanymi jej ustawą" – czytamy w komunikacie NIK, dementującym informacje "GW".
Rezygnacji Banasia oczekuje PiS oraz premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu zapowiedział dziś rano, że jeśli szef NIK nie podejmie takiej decyzji, obóz rządzący przygotuje "plan B". Dziennikarz "DGP" Grzegorz Osiecki" podał, że chodzi o zmianę konstytucji, by móc odwołać Banasia.
Według informacji Wirtualnej Polski, Banaś lekceważy prezesa PiS i nie zamierza odchodzić. Jego "asem w rękawie" ma być porażka partii rządzącej w Senacie. Szefa NIK powołuje się bowiem za zgodą izby wyższej. W ten sposób obóz władzy może mieć problem z powołaniem następcy - pisze WP, powołując się na rozmowy z politykami. Portal stwierdza też, że czwartkowe spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Marianem Banasiem miało być "inscenizacją". Nieoficjalnie Banaś miałby też oczekiwać gwarancji, że w razie dymisji nie spotka się z ostrymi szykanami służb.