Sędzia zażądał list poparcia do nowej KRS. Juszczyszyn zawieszony
Prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki wydał w piątek zarządzenie, na mocy którego ze skutkiem natychmiastowym zawiesił w wykonywaniu czynności służbowych sędziego Pawła Juszczyszyna
- Zarządzenie zostało wydane ze skutkiem natychmiastowym - powiedział prezes Nawacki. Dodał, że swoją decyzję oparł na art. 130 Ustawy o ustroju sądów powszechnych. Prezes Nawacki zawiesił Pawła Juszczyszyna na miesiąc, bo tylko na taki czas może zawiesić sędziego prezes sądu.
Niezaskarżalna decyzja
Zarządzenie prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie będzie teraz przekazane Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i ona zdecyduje, czy przedłuży okres zawieszenia, czy nie.
Decyzja prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie jest niezaskarżalna. W czasie zawieszenia przez prezesa sądu sędzia Paweł Juszczyszyn otrzyma pełne wynagrodzenie.
- Moja decyzja oznacza, że sędzia ma się powstrzymać od wszelkich czynności w sądzie rejonowym i okręgowym - wyjaśnił Nawacki. Pytany, co w związku z tym stanie się ze sprawami, które Paweł Juszczyszyn miał dokończyć w Sądzie Okręgowym, prezes powiedział, że jest to w gestii Sądu Okręgowego.
Zażądał list poparcia do nowej KRS
W piątek zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów sędzia Michał Lasota wszczął postępowanie dyscyplinarne przeciwko sędziemu Sądu Rejonowego w Olsztynie Pawłowi Juszczyszynowi. Zarzuty dotyczą m.in. uchybienia godności urzędu.
Sędzia Juszczyszyn zażądał list poparcia do nowej KRS, rozpoznając sprawę w IX Wydziale Cywilnym Odwoławczym Sądu Okręgowego w Olsztynie. Spór, który rozstrzygał, dotyczył zapłaty z powództwa jednego z funduszy sekurytyzacyjnych (rodzaj zamkniętego funduszu inwestycyjnego - red.) przeciwko Joannie S. Wyrok w tej sprawie w pierwszej instancji wydał sąd w Lidzbarku Warmińskim, a orzekał tam sędzia, którego kandydatura przekazana prezydentowi została wyłoniona przez nową KRS.
W piątkowym komunikacie rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych Piotr Schab poinformował, że przeciwko sędziemu Juszczyszynowi wszczęto w czwartek postępowanie dyscyplinarne. Jego zdaniem, sędzia Juszczyszyn uchybił godności urzędu, "przyznając sobie kompetencję do oceny prawidłowości, w tym legalności, wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa, a przez to przyznając sobie kompetencję do oceny prawidłowości, w tym legalności, wykonywania przez Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej prerogatywy powoływania sędziów". Jak dodał, w ten sposób sędzia działał na szkodę interesu publicznego "wyrażającego się w prawidłowym funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości".
ZOBACZ: Sędziowie TK w stanie spoczynku domagają się nowej ustawy o KRS
Kolejny postawiony sędziemu zarzut dotyczy przedstawienia przedstawicielom mediów twierdzeń i ocen związanych z pełnionym urzędem, a dotyczących delegowania do pełnienia obowiązków sędziego w Sądzie Okręgowym w Olsztynie i odwołania z delegowania, które zostały następnie opublikowane, wbrew normie z art. 89 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. Prawo o ustroju sądów powszechnych.
Dodatkowo sędziemu przedstawiono dwa zarzuty popełnienia deliktów dyscyplinarnych dotyczących podania nieprawdy co do okoliczności faktycznych złożonych wniosków o wyłączenie go od udziału w dwóch postępowaniach karnych. Jak wskazano, ze względu na to, że jeden z zarzutów dyscyplinarnych stanowi o jednoczesnym wyczerpaniu znamion ściganego z urzędu przestępstwa nadużycia władzy przez funkcjonariusza publicznego, właściwa do rozpoznania sprawy w I instancji będzie Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego.
Odwołany z delegacji
Po tym, gdy zażądał od Kancelarii Sejmu list poparcia dla kandydatów do nowej Krajowej Rady Sądownictwa, sędzia Juszczyszyn został odwołany przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę z delegacji do olsztyńskiego sądu okręgowego z sądu rejonowego.
Ministerstwo Sprawiedliwości nie uzasadniło powodów cofnięcia delegacji Juszczyszyna. Resort podał jedynie podstawę prawną swojej decyzji - art. 70 ustawy o ustroju sądów powszechnych, który mówi o tym, że MS w każdej chwili może cofnąć sędziemu delegację.
We wtorkowym oświadczeniu Juszczyszyn podkreślił, że prawo stron do rzetelnego procesu jest dla niego ważniejsze od jego sytuacji zawodowej. - Sędzia nie może bać się polityków, nawet jeśli mają wpływ na jego karierę. Apeluję do koleżanek i kolegów sędziów, aby zawsze pamiętali o rocie ślubowania sędziowskiego, orzekali niezawiśle i odważnie - powiedział sędzia.
WIDEO - Zbudował dom... na dachu bloku! "Państwo w Państwie" w Polsacie w niedzielę o godz. 19:30